Przejdź do treści

Portret i lwy

Grudzień pod znakiem lwa

Kilka dni dawno zaplanowanego urlopu można wykorzystać (oczywiście poza przedświątecznymi przygotowaniami) na przykład do odrobienia zaległości z rysowania portretów. W tym momencie jestem na etapie rysowania któregoś z kolei rysunku. Znalazła się też chwila na pozbieranie kilku ostatnich prac i pokazanie na stronie. Dużo powstało zwierzątek, a najwięcej wilków i lwów. Nie wszystkie dziś pokażę, bo niektóre z projektów czekają jeszcze na dokończenie. Jestem na etapie przemyśleń związanych z lepszym planowaniem projektów, tak by można było pokazać jak najwięcej szczegółów. Bo szczegóły to coś co lubię najbardziej:) Mam świadomość, że jeszcze dużo nauki mam przed sobą i cieszę się każdym nawet małym kroczkiem do przodu. Dziś do obejrzenia: demoniczny portret i lwy, kolejny tatuaż zainspirowany Batmanem, różaniec oraz japoński smok Ryūjin. Jest też gotowy jeden z tatuaży, który wrzucałam niedawno do zgarnięcia.